tag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post265996561812469879..comments2024-03-04T14:17:11.452+01:00Comments on Projekt „Kraszewski”: 162. Latarnia czarnoksięska. Seria pierwsza Izahttp://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-82517872326688487852012-11-15T06:36:27.970+01:002012-11-15T06:36:27.970+01:00Koczowniczko, jaki urokliwy cytat!
Agapit wcale n...Koczowniczko, jaki urokliwy cytat! <br />Agapit wcale nie wydaje mi się taki zły. Kojarzy mi się z akapitem. :)<br />Problem najwyraźniej się powtórzył i tym razem półarkusz z napisem "Powieść bez tytułu" nie poszedł na zapalenie fajki. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-18106826870336857372012-11-14T22:18:24.659+01:002012-11-14T22:18:24.659+01:00"Tytuł książki to imię dziecięcia. Dobrze to ..."Tytuł książki to imię dziecięcia. Dobrze to dzieciom, co się z gotowymi imionami rodzą, ale te biedne książki, co to kłopotu, nim się ochrzci nowo narodzoną!<br />Bo mówcie sobie co chcecie, tytuł rzecz nieobojętna! A miło by ci było, żeby twój syn zwał się Pankracym albo Agapitem, a córka urodziła się na Hermenegildę? — Toż samo z dziełem. (...) Oddany sam sobie, rzucony na pastwę własnym pomysłom, męczyłem się niesłychanie i regularnie co trzy dni nowy tytuł tworzyłem, wynosiłem na postument, inaugurowałem; i co trzy dni znowu go detronizowałem. Uważcie tylko, co napsułem papieru, bo za każdym razem, ażeby upewnić panowanie nowego tytułu, wypisywałem go wielkimi literami na półarkuszu, który później szedł na zapalenie fajki. Walka ta trwała tak długo, że wreszcie, zniecierpliwiony, postanowiłem… zostawić książkę bez tytułu i napisać na okładce wielkimi egipskimi literami:<br />KSIĄŻKA BEZ TYTUŁU<br />Z dodatkiem — przez autora bez tytułu. Kto wie, może by to było uszło u ludzi za wielki dowcip, bo co to czasem u nas za dowcip nie uchodzi.<br />Ale wkrótce zastanowiłem się i zacząłem lękać, że gotowa by książka taka zostać nie czytaną w księgarni, czego znowu, mimo największej mojej autorskiej skromności, wcale bym sobie nie życzył".<br /><br />Itd... Trochę JIK przynudził na początku. Najwyraźniej 10 lat później znowu miał ten sam problem, skoro zatytułował książkę "Powieść bez tytułu" :DAgnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-3350839303308908002012-11-14T21:54:42.696+01:002012-11-14T21:54:42.696+01:00Obawiam się, że te fragmenty mogą działać usypiają...Obawiam się, że te fragmenty mogą działać usypiająco i na lektora, i na słuchaczkę. :)<br />Okazuje się, że "Powieść..." jest dostępna w <a href="http://pbc.biaman.pl/dlibra/docmetadata?id=16894&from=publication&" rel="nofollow">bibliotece cyfrowej</a>, więc obędzie się bez nurkowania w szafie. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-72826452865475124582012-11-14T21:45:15.057+01:002012-11-14T21:45:15.057+01:00Niech ci czyta na głos, góra kwadrans dziennie:)Niech ci czyta na głos, góra kwadrans dziennie:)Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-51125448405437314422012-11-14T21:43:56.207+01:002012-11-14T21:43:56.207+01:00Zatopię się, jeśli wydobędę "Powieść..."...Zatopię się, jeśli wydobędę "Powieść..." z przepastnej szafy. Może żeby poczuć się dokładnie tak, jak te rozhisteryzowane niewiasty poproszę męża, żeby mi wydzielał po kilkanaście stron tygodniowo. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-89394000947510078482012-11-14T21:37:32.482+01:002012-11-14T21:37:32.482+01:00Może zatop się w utworze i daj znać, czy wylewałaś...Może zatop się w utworze i daj znać, czy wylewałaś łzy pod koniec:))Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-26536405095640417402012-11-14T21:36:34.665+01:002012-11-14T21:36:34.665+01:00Kto wie, czysta forma w wydaniu JIKa mogłaby być n...Kto wie, czysta forma w wydaniu JIKa mogłaby być nader wzruszająca. Ale jest mowa o jakichś felietonach, więc chyba nieśmiałe eksperymenty formalne były. :) Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-53031996866845045932012-11-14T21:32:28.884+01:002012-11-14T21:32:28.884+01:00No właśnie, płeć piękna nie płakałaby nad dziełem ...No właśnie, płeć piękna nie płakałaby nad dziełem w poetyce "czystej formy" :DPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-34446468001364800702012-11-14T21:29:42.049+01:002012-11-14T21:29:42.049+01:00Nie byłabym taka pewna. :) Cytuję za lubimyczytac....Nie byłabym taka pewna. :) Cytuję za lubimyczytac.pl:<br /><i>"Po zakończeniu druku w "Gazecie Warszawskiej" pisał Antoni Lesznowski: "Powieść ta zrobiła tu prawdziwą furorę. (...) Wrażenie, jakie ta powieść zrobiła w Wilnie, było niesłychane. Wyrywano sobie egzemplarze "Gazety", oblegano pocztę, kiedy świeże nadchodziły z Warszawy. Tu w Warszawie sam byłem świadkiem łez, które płeć piękna wylewała przy ostatnich felietonach"</i>.Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-50373346639747174452012-11-14T21:27:14.990+01:002012-11-14T21:27:14.990+01:00Obyś się nie rozczarowała, bo coś czuję, że awanga...Obyś się nie rozczarowała, bo coś czuję, że awangarda skończyła się na tytule:DPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-20526132214408053242012-11-14T21:25:45.148+01:002012-11-14T21:25:45.148+01:00Jak mogłam zapomnieć! Faktycznie popełnił. Chyba n...Jak mogłam zapomnieć! Faktycznie popełnił. Chyba nawet ją mam. Po "Powieści bez tytułu" JIKa spodziewam się wielce awangardowej formy. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-22918522723138020932012-11-14T21:11:20.688+01:002012-11-14T21:11:20.688+01:00Ale co tam Księga bez tytułu, skoro sam JIK Powieś...Ale co tam Księga bez tytułu, skoro sam JIK Powieść bez tytułu popełnił:DPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-88679424433447390412012-11-14T19:57:20.427+01:002012-11-14T19:57:20.427+01:00Najwyraźniej JIK był prekursorem anonimowej "...Najwyraźniej JIK był prekursorem anonimowej <a href="http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=108167" rel="nofollow">"Księgi bez tytułu"</a> z 2006 roku. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-5183954502371717722012-11-14T19:16:32.749+01:002012-11-14T19:16:32.749+01:00Zaczęłam czytać tę książkę, ale odłożyłam na bliże...Zaczęłam czytać tę książkę, ale odłożyłam na bliżej nieokreślone potem, bo Kraszewski bardzo się rozpisał o tym, jakie trudności miał z wymyśleniem tytułu. Chciał nawet nadać taki tytuł: "Książka bez tytułu" :)<br /><br />Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8780031412241302881.post-14932408519129799672012-11-14T18:25:44.569+01:002012-11-14T18:25:44.569+01:00Ciekawe, jakie tytuły książki odpadły w przedbiega...Ciekawe, jakie tytuły książki odpadły w przedbiegach.Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.com