Dlaczego Kraszewski?

Od jakiegoś czasu na blogach i serwisach książkowych rozkręca się moda na czytanie klasyki. Muszę przyznać, że sama tej modzie uległam i z przyjemnością nadrabiam lekturowe zaległości. Są jednak klasycy równi i równiejsi. Bezapelacyjnie największą popularnością cieszą się Rosjanie. Czasem sięga się po Anglików (to pewnie zasługa wszelkiej maści rankingów klasyki, zestawianych zazwyczaj przez anglojęzyczne instytucje) bądź Francuzów. Z Polaków prym wiodą Sienkiewicz i Prus.
A Kraszewski? Ma opinię wtórnego nudziarza. Trudno powiedzieć czy zasłużoną, gdyż tak naprawdę... nikt go nie czyta.
Pomysł oddzielnego bloga poświęconego twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego powstał, gdy kilka osób spróbowało jednak zmierzyć się z jego powieściami. Okazało się, że Kraszewskiego da się czytać, co więcej, ta lektura dostarcza sporo satysfakcji.
Przy bliższym przyjrzeniu okazuje się zresztą, że wtórność tego pisarza jest mitem - to właśnie inni polscy pozytywiści bez żenady wykorzystywali jego pomysły!

Pozostał jednak problem braku informacji na temat książek JIK. Większość wydań pochodzi z czasów, gdy nie umieszczano notek na okładkach. Brakuje informacji w internecie. Odpowiedzią ma być właśnie ten blog. Zamierzamy się dzielić wrażeniami z lektur, zarówno tych aktualnych, jak i sprzed lat. Sprawdzimy, które książki wciąż warto czytać:).

Nie jest to typowe wyzwanie - każda przeczytana i opisana książka JIK, zwłaszcza taka, o której nie ma wiele informacji, jest cenna. Można również wklejać starsze teksty własnego autorstwa. Projekt nie ma również ograniczeń czasowych.

Spróbujmy wspólnie przełamać krzywdzący stereotyp, że Kraszewski jest nudny i nie warto go czytać.
Zapraszam do dołączenia do projektu.

14 komentarzy:

  1. Kraszewski nudny o nigdy !Ale mi jest łatwo mówić, zawsze pochłaniałam duże ilości książek, właściwie to nie pamiętam kiedy taka mania się u mnie zaczęła.No ale wrócę do Kraszewskiego.Kraszewski zawsze był moim ulubionym pisarzem, oczywiście czytałam romanse, kryminały itd ale Kraszewski zawsze był na piedestale, pewnie dlatego ,że lubię historię.Moja ulubiona powieść to stara baśń. bardzo się, cieszę, że powstał taki blog.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Kraszewskiego natrafiłam przy okazji konkursu, który odbywa się w moim regionie. Jest organizowany przez muzeum jemu poświęcone w Romanowie. Do konkursu musiałam przeczytać kilka jego książek. Zauroczyły mnie. Bardzo się cieszę, że powstał ten blog. Chciałabym pomóc w nagłośnieniu dzieła tego "tytana pracy". Jego dorobek zasługuje na to, aby poznało go szersze grono czytelników. Tym bardziej, że zbliżający się rok sejm ogłosił m. in. rokiem Kraszewskiego ;)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy nadal można zgłosić chęć udziału? Jeśli tak to się zgłaszam,uwielbiam powieści historyczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasne że można, poproszę o adres mailowy:).

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja po powieść Kraszewskiego sięgnęłam przypadkiem kilka dni temu. Wiele lat temu odziedziczyłam po wujku całą serię pięknie wydanych powieści z lat 50-tych. Dopiero ostatnio ciekawość skłoniła mnie do otwarcia jednego z tomów. Dlatego wyzwanie mnie zaintrygowało!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ola,
    jak coś przeczyasz i będziesz chciała opisać, to chętnie wyślę zaproszenie;). Pozdrowienia:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie dołączę, to mnie może bardziej zmobilizuje do czytania;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam klasykę, a jak ktoś już tutaj zauważył Józef Ignacy KRASZEWSKI doskonale tutaj pasuje, dopiero zbieram jego książki, zawsze stała u mnie na półce ,,Chata za wsią", której wątek nie tak bardzo ciekawy, jak to ma się do JIK-a książek historycznych. Właściwie podróżując między Litwą a moim ukochanym Poznaniem, jest się w jakiś sposób nie tylko na szlaku Adasia lecz również ,,tytana pracy" jakim był Józef Ignacy KRASZEWSKI. Moją ulubioną książką jest ,,Kunigas", uroku litewskich podań pełny, natomiast zakończenie przypomina trochę Jacka LONDONA i jego ,,Martina Edena"...
    Z różnych powodów, chętnie chciałbym do Was przystąpić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kunigas jak London? brzmi intrygująco;0.
      W takim razie poproszę o adres @, może być na maila projekt.kraszewski[at]gmail.com , jeśli nie chcesz go podawać publicznie. Wyślę na niego dostęp do bloga.
      Pozdrowienia.

      Usuń
    2. Witam,
      jestem zachwycona pomysłem stworzenia bloga, gdyż od lat pasjonuję się twórczością Kraszewskiego, który chyba popadł w zapomnienie. Porównując warsztat pisarski tego autora z promowanymi przez ministerstwo edukacji "wieszczami" zastanawia jego nieobecność w kanonie lektur. Dołączyłabym do Państwa listy wspaniałą powieść: "Latarnia czarnoksięska", warto przeczytać.

      Usuń
    3. Dziękujemy za miłe słowa o projekcie i serdecznie zapraszamy do udziału.

      Usuń
  9. Witam ponownie,
    obecnie czytam "Przygody pana Marka Hińczy", jeśli znajdę wolną chwilę między pracą badawczą oraz dydaktyką, mogę napisać kilka słów na temat wspomnianej już pozycji i aktualnej lektury, chociaż nigdy nie miałam okazji recenzować powieści,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam również odwiedzenie Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego znajdującego się w Romanowie. Więcej informacji można znaleźć na stronie www Muzeum J. I. Kraszewskiego

    OdpowiedzUsuń
  11. właśnie kończę czytać Starą Baśń, którą czytalam ostatni raz dawno temu, w czasach szkolnych. Mam też książkę "Szalona", którą serdecznie polecam

    OdpowiedzUsuń