sobota, 17 stycznia 2015

Krytyka Towarzystwa Szubrawców w KRASZEWSKIEGO "Pamiętnikach lat młodzieńczych".



                 W swych wczesnych pamiętnikach JIK srogo krytykował literaturę, ukazującą się w mieście Wilnie, na początku XIX wieku. Nie ominęła ona również "Wiadomości brukowych" - pisma, które było organem Towarzystwa Szubrawców.
Jak podsumowuje tę krytykę badacz biografii JIK-a, Wincenty DANEK, była ona nieobiektywna, pisarz często zapędzał się w swej krytyce, dostawało się niejednemu wydawnictwu wileńskiemu z tamtych lat. Najogólniej rzecz przedstawiając, JIK miał zamiar ocenić "słabą" kondycję literatury Wilna w XIX wieku.
DANEK podkreśla jednak, że "Wiadomości Brukowe" , a co za tym idzie Towarzystwo Szubrawców, ma dziś wielce pozytywną rolę w polskiej kulturze, bowiem zostało jednak docenione i na wieki utrwalone w historii literatury, jako jedno z licznych wówczas Towarzystw (obok Filomatów i Filaretów np.) dążących do obalenia znienawidzonego caratu.
                 Najlepiej "krytyczną parabolę" JIK-a opisuje zdanie DANKA: "W krytycznym zapale nie bierze pod uwagę (JIK), że jego zarzuty przynoszą właściwie zaszczyt Szubrawcom oraz ich pismu".
Ukazujące się w latach 1816 - 1822 pismo "Wiadomości Brukowe" poprzez satyrę wyśmiewało ludzkie przywary, które miały pozostać w społeczeństwie wytępione: jak nadużycia mniejszych sądów, gry hazardowe, pijaństwo i ubytki moralne. Symbolem Towarzystwa Szubrawców była łopata - cyklicznie ukazywały się felietony p.t. "Szlachcic na łopacie". Zebrania Szubrawców przypominały obrzędy masońskie. Jak pisze KRASZEWSKI ich członkowie dzielili się na urbanów (członkowie rzeczywiści) i rustykanów (członkowie bez pełnych praw, podlegli prezydentowi Towarzystwa); swoje nazwy Szubrawcy obierali w oparciu o postacie z litewskiej mitologii. Szubrawcy unikali wad, które wyszydzali w społeczeństwie, mieli zostać światłymi (oczytanymi i piszącymi) ludźmi, stojącymi na straży moralnej. Wielkie , ówczesne nazwiska oświeconych  badaczy historii były wzorami w strażowaniu - niektórzy, wyżsi członkowie Towarzystwa obierali sobie imiona bożków żmudzkich: Perkunasa, Gulbi, Auszlawisa, Pergrubiusa, Sotwarosa - wybrane prosto z prac ŁASICKIEGO, STRYJKOWSKIEGO czy GWAGNINA.
                   JIK zawzięcie krytykował ukazujące się w "Wiadomościach Brukowych" wiersze, prozę, klasyczną satyrę (SWIFT i RABELE) . Uważał dosłownie, że "dowcip z nauką rzadko chodzi w parze" , a "bardzo poważni i uczeni ludzie, należący do grona Szubrawców... nie wszyscy wszystko mogą."


Źródła:
* Józef Ignacy KRASZEWSKI "Pamiętniki" Ossolineum Wrocław 2005
* zdjęcia - www

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz