niedziela, 7 kwietnia 2013

182. Barani Kożuszek

Jest to taki sobie średni Kraszewski. Ani nie zachwycił, ani nie zniesmaczył. Czyta się z dużą przyjemnością, ale nie pozostawia po sobie głębszych wrażeń. Ot, taka polityczna opowiastka o złych i dobrych Polakach i biednym królu, który chciał dobrze, ale mu nie wyszło. Król przewija się tam w tle, główni bohaterowie to zwykli obywatele. Oczywiście szlachta, nikt niżej mieszczanina nie dostąpił zasczytu wystąpienia w powieści.  Nawet tytułowy Barani Kożuszek, niby to żebrak, ale nie całkiem.
Generalnie lubię Kraszewskiego i postawiłam sobie za punkt honoru przeczytać jego wszystkie powieści, a odkąd zerwałam ze wszelkimi współpracami, idzie mi coraz lepiej.  Wszak tych powieści jest skończona liczba.

Nota wydawcy: 
Powieść historyczna. Tematem utworu są losy autentycznego warszawskiego żebraka, zwanego Barani Kożuszek, choć postać literacka ta niewiele ma wspólnego z rzeczywistą. Kreśląc historię życia Baraniego Kożuszka, pisarz przedstawił równocześnie obraz Polski latach 1790-94 ukazując charakterystyczne postacie warszawskie z końca XVIII wieku na tle ówczesnej sytuacji politycznej Polski i znaczących wydarzeń: zagrożenie ze strony państw ościennych, Sejm Czteroletni, starcie dwu stronnictw politycznych...

 Józef Ignacy Kraszewski, Barani Kożuszek, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza 1986

1 komentarz:

  1. Joanno,
    niby ta liczba jest skończona, ale nie wiadomo dokładnie GDZIE się kończy.
    W kazdym razie- powodzenia:).

    OdpowiedzUsuń