Wprawdzie na tym blogu już Kraszewskiego odkurzać
specjalnie nie trzeba, jest tak odkurzony, że niemalże lśni w wiosennym
słońcu.
Jeśli jednak ktoś ma ochotę, to zapraszam do przeczytania
mojej rozmowy o odkurzonym JIK-u z Alicją 2010 na "Lekturach
polskiego patrioty".
Przy okazji krótkie podsumowanie mojego czytania
tego autora: co mi się podobało, co polecam, a co jednak trąci
myszką.
Zapraszam:).
Myślałem, że po naszej dwuletniej akcji JIK odkurzania nie wymaga:)
OdpowiedzUsuńZ naszej strony jest już gruntownie odkurzony, wręcz przetarty na kantach.
UsuńAle na nas świat się nie kończy:).
Przeczytałam wywiad z waćpanią :) Ciekawe to podsumowanie. Mój Kraszewski aczkolwiek nieco odkurzony to jeszcze nie pozwoliłby mi na wyciąganie tak trafnych wniosków i uogólnień. A ostatnia nieprzeczytana książka stoi na półce i jest wyrzutem sumienia. Może wylosuje się w stosikowym u Anny :)
OdpowiedzUsuńAsindźka nader łaskawa:).
UsuńPewnie mam fory, bo trochę czytałam nie tylko JIK-a, ale i o JIK-u, inaczej się wtedy wszystko w głowie układa.