poniedziałek, 3 października 2011

Konkurs JIKowa Tytułomania - ogłoszenie wyników


Pora na zakończenie konkursu JIKowa Tytułomania.
Nadesłane teksty wszystkich zachwyciły niezwykłą formą, oryginalnością, poczuciem humoru! To było wyraźnie widać w komentarzach uzasadniających oddane przez Was głosy. Prace są świetne i będziemy często wracać do nich myślami. Aby ułatwić do nich dostęp, wkrótce znajdą się w specjalnej zakładce.
Dziś czas na prezentację tych, które zdobyły najwięcej punktów. Oprócz grand prix, która się trochę zmieniła, postanowiłam zwiększyć pulę nagród.
Przy głosowaniu obowiązywała zasada "pierwsze słowo się liczy", więc korekty nie były uwzględniane.
Wśród uczestników głosowania, którym z całego serca dziękujemy, zostanie rozlosowana niespodzianka. Szczegóły wkrótce. Ogromnie dziękujemy, że tyle osób zechciało się z nami podzielić wrażeniami! Niektórzy tak pięknie uzasadniali swoje decyzje.
Czas na fajerwerki, fanfary i inne efekty dźwiękowe na cześć naszych laureatów.


Miejsce trzecie zdobyła Iza  za pracę numer 12 (16 punktów).
Nagroda: książka/książki z dowolnej księgarni w cenie do 35 zł, bez kosztu wysyłki.

Opowiastka Izy
- Jak nera, dziaduniu?- dopytywał się podstępnie pan major- Moskal i szpieg.
- Ano, panie Kochanku, całe życie biedna - było ich dwoje, ostała się jedna. Lepiej już u babuni: z by-passami działa serce i ręka, choć z gipsu wyjęta już sprawnie zygzaki kreśli, roboty i prace zadaje, a nawet klin klinem czasem w pocie czoła wbije. Tylko ciche wody w kolanie delikatnie szemrzą.

Miejsce drugie zdobyli ex aequo: Bluedress za pracę numer 1 
oraz Zacofany w lekturze za pracę numer 8 (19 punktów).
Nagroda: książka/książki z dowolnej księgarni w cenie do 45 zł , bez kosztu wysyłki.

Opowiastka Bluedress
Była to noc majowa. Nad modrym Dunajem, pan Karol (szaławiła i szpieg), ujrzał, że zbliża się stara panna. Było ich dwoje, a w oddali opustoszała chata za wsią... Myśli Karol 'Resztki życia mi pozostały, pokażę ja Damie niebieskie migdały!', a że panna bystra, więc uprzejmie rzekła:
- Ostrożnie z ogniem waść, twój miłosny zryw to już tylko stara baśń...

Opowiastka Zacofanego w lekturze 
Na pokładzie statku kosmicznego Trapezologion rozgrywały się sceny sejmowe iście, gdy okazało się, że pan Walery pod blachą pokładu przemyca niebieskie migdały, kunigasa (o to szczególnie pieklili się Boleszczyce, te dwa dziwadła) i anafilasa (tego z kolei zadora drążyła tak, że lada chwila jego budnik mógł skazić ciche wody w rakietowej ładowni, pieszczotliwie Ładową Pieczarą zwaną). Pasażerowie męczennicy, którzy się w kosmos niczym w podróż do miasteczka wybrali, dziwili się, że pogrobek wyrastający w jadalni i żeliga na pokładzie spacerowym, ongi ostatni krzyk techniki stanowiące, obecnie Boży gniew jedynie budzić mogły (szczególnie że sterujący nimi skrypt Fleminga już tylko nad Sprewą był stosowany). Macocha pana majora, istna matka królów, wielce się w salonie pasażerskim panoszyła, nieustannie organizując a to grę w cet czy licho, a to znowu Rzym za Nerona inscenizując, od czego pokładowy orbeka emisariusza słał już do króla Piasta, by herod-babę powściągnąć raczył. Król w Nieświeżu przebywając, na roboty i prace w kosmosie uwagi nie zwracał, przez co historia o bladej dziewczynie spod Ostrej Bramy do prasy się dostała i pewien kawał literata używanie miał niczym pan na czterech chłopach. Jesienią jermoła znienacka wykwitła w przedziale reaktora atomowego, wróżąc, jak stwierdził Grześ z Sanoka (a co Caprea i Roma potwierdziły), iż kwiat paproci na kartach starej baśni wyrośnie, a więc sekret pana Czuryły się wyda i statek trzeba będzie poddać kosmicznej kwarantannie, w przeciwnym bowiem razie lubonie wszystkich oblezą i hołota wszelka w kabinach się zalęgnie.

Miejsce pierwsze zdobyła Anek 7 za pracę numer 15 
(45 punktów!).
Nagroda: książka/książki z dowolnej księgarni w cenie do 60 zł, bez kosztu wysyłki.

Opowiastka Anek 7
Nad modrym Dunajem chata za wsią stała

Całe życie biedna Ada w niej mieszkała -

Stara panna herod-baba, choć serce ze złota,

Skarb, którego nie dostrzegła miejscowa hołota,

A wraz z nią dziadunio pan Karol Zadora,

I Ewunia, jej macocha na suchoty chora.



Aż tu jedna noc majowa złączyła dwa światy -

U babuni spotkał Adę Żeliga bogaty,

który, chociaż ładny chłopiec jednak szaławiła,

ponoć szpieg i emisariusz (Macocha mówiła),

nie wiadomo Żyd czy Moskal, wielki nieznajomy,

Jak banita, na tułactwie, pan z panów rodzony.



Obiecywał złote jabłko, niebieskie migdały

Ciche wody, świat i ziemia też być dla niej miały,

Kamienica w długim rynku i pałac pod blachą,

Lublana jesienią a pod włoskim niebem lato,

I Latarnia czarnoksięska, i inne dziwadła

Tak szalona staropolska miłość ich dopadła.



Pożałował pan Walery szybko miłosnego szału

Interesa familijne sprawdził i się okazało,

Że majątkiem żonki tylko stary barani kożuszek,

Szybka w oknie, cztery lalki i książka „Kopciuszek”,

Jej serce i ręka, jakieś dwie wstążeczki,

A milion posagu to tylko bajeczki.



JIK pewnie tę historię lepiej by opisał,

Ze trzy tomy w rękopisie w tydzień by napisał,

Lecz niestety już dość dawno odszedł z tego świata

Więc historię Anek spisał – kawał literata :)

Ogromne brawa i gratulacje dla zwycięzców i wszystkich autorów!!! 

Laureaci wkrótce otrzymają maile w sprawie nagród.
Wszystkim dziękuję z całego serca, to była wspaniała zabawa!
Czas ujawnić wszystkich autorów nadesłanych prac. Podajemy numery opowiastek, a również liczbę uzyskanych punktów.
1
1. Bluedress 19

2. Iza  0

3. Iza 3

4. Iza  1

5. Zacofany w lekturze 8

6. Iza  7

7. Zacofany w lekturze  11

8. Zacofany w lekturze 19

9. Bluedress  2

10. Bluedress  4

11. Agnesto 5

12. Iza 16

13. Soulmate 0

14. Agnesto 11

15. Anek7 45

16. PrzeM 0

17. Agnes 5

Już teraz zapowiadamy kolejny konkurs, miejmy nadzieję, że tym razem również emocji nie zabraknie, choć formuła będzie inna. Oczywiście zapraszamy do udziału. Szczegóły już pod koniec października.

Niezmiennie przypominamy: czytanie JIKa jest trendy, jazzy & chic! :)

14 komentarzy:

  1. Gratulacje dla zwycięzców. Anek- a ja podejrzewałam, że to któryś z panów popełnił ten tekst- zaskoczyłaś mnie. Brawo.
    Miałam dwa trafienia :) Ale i tak uważam, że wszyscy pięknie się spisali. Czekam na kolejne konkursy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogromnie się cieszę i dziękuję za głosy :) Wszystkim uczestnikom i zwycięzcom serdecznie gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytanie JIKa jest czikijoł wypasione!

    Gratuluję zwycięzcom:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabawa była przednia! Już się cieszę na następną. Gratuluję zwycięzcom i pozostałym uczestnikom. Vogue z JIk-iem poraża szykiem! ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielkie brawa i gratulacje dla zwycięzców!

    Nasz drogi JIKa mega szlachetny profil ma ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Grafiki Lirael same w sobie zasługują na podstronę:).
    Gratuluję zwycięzcom, a zwłaszcza Anek- szefowej wszystkich szefowych:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Anek7: byłaś bezkonkurencyjna:)) Wszystkim dziękuję za miłą zabawę i cieszę się z miejsca na podium:)) I popieram Izę: Lirael, załóż galerię swoich prac:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Organizatorom dziękuję za świetną zabawę a wszystkim głosującym za punkty i miłe słowa:)

    A ZWL, Izie i Bluedress gratuluje miejsca na podium:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję serdecznie zwycięzcom i wszystkim uczestnikom konkursu. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Monotemo,
    a ja bardzo dziękuję zaa miłe komentarze w kwestii Jermoły:).

    OdpowiedzUsuń
  12. :D Bo cudne było, coś w stylu: Ty Brahmaputro,ty! Z życia wzięte, nawet odbyła się sprawa w sądzie. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Natchnął mnie pan Rusinek, sekretarz Szymborskej, który postulował reaktywację sztuki przeklinania proponując: "Ty synekdocho":).

    OdpowiedzUsuń