piątek, 14 października 2011

Pamiętajmy o Kraszewskim, czyli o szkołach i pomnikach garść słów

Fot. Ewa D. (Evik)

Podążając śladami autora „Starej baśni” warto pamiętać o Białej Podlaskiej. Mieści się tam I Liceum Ogólnokształcące im. J. I. Kraszewskiego.

Szkoła ta ma swe korzenie aż w XVII wieku, kiedy to ks. Krzysztof Wilski-Ciborowicz ufundował Akademię Bialską, a Aleksander Ludwik Radziwiłł przekazał budynek, który po dziś dzień służy jako siedziba szkoły. Dzieje tej placówki oświatowej są dość burzliwe, przeszła wiele przemian i reform. Nas najbardziej interesuje jednak fakt, że w latach 1822-26 uczęszczał do niej uczeń Józef Ignacy.

"W Białej przeżyłem ja najlepsze z moich lat dziecinnych, w niej się moja dusza otworzyła na świat; tu poczułem raz pierwszy chętkę do pisania i wziąłem pióro w rękę. Widzicie teraz dlaczego tak kocham Białą i szanuję jej wspomnienia..."

W 1822 roku Kraszewski rozpoczął naukę w drugiej klasie. Oddano go na pensję do ówczesnego rektora Akademii Bialskiej Józefa Preyssa. W Białej zdobywał wiedzę i podejmował pierwsze próby literackie: pod kierunkiem swojego mistrza profesora Adama Bartoszewicza, poznawał klasyków, studiował białe kruki znalezione na strychu Akademii, pisał ulotne wierszyki i tłumaczenia z Lafontaine'a. Obserwował także uważnie, co dzieje się dookoła, przyglądał się życiu tak drogiej mu Białej. Na wspomnieniach z lat szkolnych oparł późniejszy utwór Wielki świat małego miasteczka.

Druga połowa XIX wieku i początek XX przyniosły kolejne reorganizacje oświaty i walkę o polskość. W 1916 roku otworzono czteroklasową koedukacyjną szkołę średnią im. J.I.. Kraszewskiego w wynajętym mieszkaniu prywatnym – już niecałe 30 lat od śmierci pisarza upamiętniono go i uhonorowano patronatem. Trzy lata później, już w gmachu dawnej Akademii, uroczyście upaństwowiono szkołę i wydzielono z Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego Gimnazjum Żeńskie im. E. Plater oraz Gimnazjum Męskie im. J.I. Kraszewskiego. Późniejsze czasy zaowocowały utworzeniem klas liceum ogólnokształcącego i wprowadzeniem koedukacji.

18 marca 1983 roku po raz pierwszy w historii szkoły zorganizowano święto patrona, a w 1988 odsłonięto tablicę, by uczcić 100-lecie jego śmierci. W 1992 zaś powstała Fundacja im. J. I. Kraszewskiego.
Pośród grona absolwentów „Kraszaka” znajdują się m.in. krytyk muzyczny Bogusław Kaczyński, aktorzy Roman Kłosowski i Wacław Kowalski, polityk Krzysztof Skubiszewski.

Fot. Ewa D. (Evik)

Biała Podlaska uhonorowała pisarza nie tylko nadając szkole jego imię, takie też miano nosi ulica, przy której znajduje się to liceum. To jeszcze nie wszystko, bowiem można tu zobaczyć aż dwa pomniki naszego ulubionego JIK-a.

Jeden z nich to ławeczka. Przyznacie, że aż ma się ochotę usiąść obok, czy to z „Pomywaczką” czy z „Hrabiną Cosel”.... ( chciałam napisać: z „Jelitami”w ręku, ale to dziwnie brzmi ;-) ) Jesienny starszy pan...



Fot. Ewa D. (Evik)

Drugi pomnik możecie także obejrzeć na blogu „Moje Klimaty”: http://klimaty.blox.pl/2010/11/o-pomnikach-JIKraszewskiego-slow-kilka.html
Tu widzimy go okiem obiektywu Ewy D.
Fot. Ewa D. (Evik)


  Na powyższej tablicy upamiętniono autorów pomnika.
Pomnik – ławeczkę Kraszewskiemu ufundowała też Krynica.
(Ławeczka Kraszewskiego) Znajduje się on na tzw. Edwardówce. W 1879 roku obchodzono 50-cio lecie twórczości J. I. Kraszewskiego. Krynica również postanowiła uhonorować pisarza. 1 sierpnia 1881 odsłonięto w parku jego pomnik. Ławka wraz z popiersiem została wykonana w Krakowie w pracowni Hostima wg rysunku Wojciecha Gersona. W 1905 roku gipsowe popiersie zostało wykonane z brązu. Ławka jest kamienna, półkolista, pośrodku na cokole kamiennym, zakończonym profilowanym gzymsem umieszczono brązowe popiersie z napisem "Zakątek J. I. Kraszewskiego" poniżej "Pamiątka jego pobytu w roku 1866 uświęca Krynica podczas jubileuszu 1897 r." J. I. Kraszewski przebywał w Krynicy w sezonie letnim 1866r, korzystał z zabiegów.
Podaję za:

Najpiękniejszym ukoronowaniem pamięci o wielkim twórcy jest muzeum jego życia i twórczości. Duch Kraszewskiego niewątpliwe unosi się nad dworkiem w Romanowie, zobaczcie:
Być może ktoś ochoty nabierze i na wycieczkę tam się wybierze.

Serdecznie dziękuję Ewie D. za inspirację, informacje i zdjęcia.

7 komentarzy:

  1. Można z jelitami, można też z nerą:). Pomnik świetny, latem musi być oblegany:). Podłączam do A do Z:).

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie juz dawno zainteresowal temat JK. Nie wiedzialam ze istnieje placowka edukacyjna z takim stazem to wybitne osiagniecie zwlaszcza na dzisiejsze czasy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ławeczka Kraszewskiego jest urocza, jest to chyba najładniejszy pomnik Kraszewskiego w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoła pięknei odremontowama:). Aż chciałoby sie znowu zdawac maturę:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie:(. Tylko spodobala mi się tak pięknie odremontowana szkoła:).

    OdpowiedzUsuń