wtorek, 9 sierpnia 2011

46. Stara baśń



"Stara baśń" otwiera cykl fabularyzowanych dziejów Polski, cykl liczący 29 powieści w 78 tomach, od "Starej baśni" zaczynając a na "Saskich ostatkach" kończąc. Powieść ta wydaje się być najbardziej znaną powieścią, a przez krytyków literackich zaliczana do najbardziej udanych. Tworzenie  cyklu dotyczącego dziejów Polski Kraszewski traktował jako wypełnienie swojej patriotycznej misji. Powieść powstała w roku 1876 i nie była pierwszą historyczną powieścią. Wcześniej powstała tzw trylogia saska i wiele innych mniejszych i większych utworów historycznych. Znawca twórczości Kraszewskiego - Wincenty Danek w zestawieniu powieści historycznych ujmuje 94 tytuły (W.Danek - Powieści historyczne J. I. Kraszewskiego)
"Stara baśń" to powieść o początkach państwa polskiego w IX wieku za panowania postaci legendarnych Popiela i Piasta Kołodzieja. 
Na tle wydarzeń historycznych, opisów tradycji i wierzeń dawnych Słowian Kraszewski kreśli przebieg burzliwej miłości Domana i pięknej Dziwy. Ale czy ten wątek jest wątkiem przewodnim? Równie ważne są losy innych postaci, tych dobrych i tych złych. Ważny, a może nawet najważniejszy jest los państwa słowiańskiego bronionego przed nawałnicą germańską.  
Jakże ta powieść różni się od obrazków obyczajowych, ludowych powieści Kraszewskiego. Sam dobór i losy postaci w "Starej baśni" są przemyślane, rola postaci pierwszo- i drugoplanowych jest jednakowo ważna dla fabuły, każda ma swój udział w wydarzeniach. Losy wszystkich postaci śledzimy  z jednakowym zainteresowaniem. Postacie są wyraziste, budzące zdecydowane sympatie lub antypatie. Dużym atutem powieści jest archaizowany język, którego autor używa nie tylko w dialogach, ale i w opisach, język ten nadaje powieści autentyczności i sprawia, że  czytelnik zaczyna podświadomie traktować powieść jako źródło historyczne o losach państwa polskiego, państwa przed chrystianizacją. Notabene autor wprowadza do powieści dwie tajemnicze postacie, które uczestniczą w postrzyżynach Ziemowita i samo nadanie imienia odbywa się w imię nowego, nieznanego Boga. To zapowiedź chrystianizacji kraju.
Powieść ta zaskoczyła mnie w sensie pozytywnym. Wydaje się być rzetelna, wolna od nadmiernych egzaltacji, jakie spotykamy w powieściach obyczajowych.
Plastyczne opisy przyrody, grodzisk, wierzeń, czarów wprowadzają atmosferę baśniowości, czynią powieść tajemniczą, co sprawia, że "Starą baśń" czyta się jak.. baśń. 
Moje przepychanki z "Baśnią" trwały lata, dziś polecam tę powieść do nieśpiesznego czytania i odkrywam po raz kolejny, że są lektury, do których się dorasta. Dorastałam długo, ale skutecznie. I oto dorosłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz