wtorek, 13 listopada 2012

161. Saskie ostatki: August III.

Akcja powieści rozgrywa się w roku 1763. Jest to ostatni rok życia i panowania na polskim tronie króla Augusta III z saskiej dynastii Wettynów. Powieść ta obrazuje szczytowy okres polskiej anarchii. Charakteryzują go: prywata, egoizm, pycha możnowładców, brutalna walka o własne interesy zarówno na dworze królewskim oraz w kraju pomiędzy stronnictwami politycznymi. Ponadto zdrada, brak jakiegokolwiek patriotyzmu, dbanie tylko o własne interesy. Te cechy charakteryzują właśnie wyższe warstwy społeczne. Kraszewski w powieści uwypuklił wyżej wymienioną problematykę. Symbolem wymienionych niegodziwości staje się rywalizacja pomiędzy stronnictwem "Familii" Czartoryskich, a stronnictwem litewskich Radziwiłłów i ich adherentów. Na czele tych ostatnich stoi książę Karol Radziwiłł "Panie Kochanku". Ich walka o skład Trybunału Litewskiego prowadzi na Litwie niemal do wojny domowej. Sam monarcha jest przedstawiony jako władca słaby, nieudolny, kompletnie nieinteresujący się sprawami państwowymi. Faktycznie w jego zastępstwie rządzi Rzecząpospolitą oraz Saksonią jego wszechwładny minister Henryk Brühl. Tymczasem państwo polskie chyli się stopniowo ku upadkowi, aparat państwowy praktycznie już nie funkcjonuje. Symbolem tego stanu rzeczy jest zachowanie się monarchy i jego urzędników wobec groźby rzekomego najazdu tatarskiego. Wyżej wymieniona problematyka stanowi główny trzon tej powieści.

W warstwie obyczajowej czytelnik obserwuje starania ubogiego rotmistrza Tołłoczki o rękę ukochanej kobiety. Ale nie będę tu opisywał jego działań w tym kierunku. Odsyłam do lektury utworu. Moim zdaniem najważniejsza w powieści jest wymieniona wyżej problematyka społeczno - polityczna Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

Jeśli idzie o walory literackich to moim zdaniem "Saskie ostatki" są niestety jedną ze słabszych (jeśli nie najsłabszą)powieści Kraszewskiego z cyklu "Dzieje Polski". W utworze dominuje po prostu nuda, monotonia, brak szybszej, żywiołowej akcji. Muszę stwierdzić (starając się być maksymalnie obiektywnym), iż do wybitnych dzieł autora utwór ten bynajmniej się nie zalicza. A co wy sądzicie o tej książce drodzy "Kraszewskomaniacy" ???

2 komentarze:

  1. Powiem szczerze, że miałam nawet książkę w domu, ale oddałam nieczytana do biblioteki. Wszystko przez to, że ja jestem typem czytelnika, który od razu w powieści historycznej zaczyna szukać odniesień do teraźniejszości i uznałam wtedy, że czytanie o "polskiej anarchii" mogłoby mnie dobić:).

    P.S. Dodam jeszcze w tym i poprzednim poście etykietę "Dzieje Polski"

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje ise byc interesujaca powiesc. Czasy saskie to byl wiekuisty krugerrand. Skup przepychu i bogactwa z fikcyjną siła państwa. Chętnie przeczytam ksiazke dla samego poglebienia tematu.

    OdpowiedzUsuń