L jak listy, czyli korespondent doskonały
Korespondencja Józefa Ignacego Kraszewskiego była "olbrzymia a bezprzykładna". [1]
Pisarz codziennie otrzymywał minimum kilkanaście listów, często kilkadziesiąt. Na wszystkie odpowiadał własnoręcznie i to natychmiast. Zdaniem Aleksandra Bolesława Brzostowskiego przez pięćdziesiąt lat swojej działalności autorskiej wysłał co najmniej 200 000 listów, nie wliczając w to korespondencji literackich do rożnych pism krajowych i zagranicznych. Z autorem "Dziennika Serafiny" korespondowali najwybitniejsi intelektualiści i pisarze.
Wokół tematyki epistolograficznej Kraszewski osnuł jeden ze swoich utworów, humoreskę pod tytułem "Jak się dawniej listy pisały". Opowiada o perypetiach Podkomorzego Wereszczaki, które miały miejsce w czasie pisania listu do podskarbiego. Zadanie nie było proste - "trzeba wiedzieć, że od czasu, gdy go u jezuitów w Lublinie męczono pisaniem, Podkomorzy, równie manipulacji samej, jak tego wytężenia myśli, którego pisanie wymaga, cierpieć nie mógł".
W Śląskiej Bibliotece Cyfrowej znalazłam rękopisy listów Kraszewskiego oraz kartkę ze sztambucha. Obejrzałam je z dużym wzruszeniem. Analizę charakteru pisma JIKa pozostawiam grafologom. Mnie natomiast roztkliwiły kleksiki i karminowa lakowa pieczęć na odwrocie koperty.
_______________
[1] Aleksander Bolesław Brzostowski, "Ze wspomnień o Kraszewskim", cyt. za: "Parnas polski we wspomnieniu i anegdocie: Od Niemcewicza do Wyspiańskiego", opracowała Halina Przewoska, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, 1964, s. 126.
_______________
[1] Aleksander Bolesław Brzostowski, "Ze wspomnień o Kraszewskim", cyt. za: "Parnas polski we wspomnieniu i anegdocie: Od Niemcewicza do Wyspiańskiego", opracowała Halina Przewoska, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, 1964, s. 126.
Czekam na to Kraszewski od A do Z. Zawsze coś wpadnie ciekawego i zawsze coś nowego do mnie przylega. Ilość listów napisanych przez Kraszewskiego poraża, chociaż patrząc na autograf listu... Charakter przypomina lekarskie recepty z epoki pisania ręcznego. Na czas.
OdpowiedzUsuńMoże by jeszcze dać do A-Z hasło"liczby" i tam umieszczać i na bieżąco uzupełniać, rozwijać:
- 200 000 listów, które napisał Kraszewski itd, itp
~ monotema
OdpowiedzUsuńJa też z niecierpliwością wyglądam kolejnych odkryć na temat JIKa. Twój tekst o operze był świetny.
Na mnie też charakter pisma JIKa zrobił podobne wrażenie. :) Wydaje mi się, że świadczy o szybkim tempie i zmęczeniu. Biorąc pod uwagę tę masę korespondencji, wcale mnie to nie dziwi.
Z liczbami doskonały pomysł, zaraz dodam do "Kraszewskiego od A do Z".
Coś sporo tego L w JIKowym alfabecie. :)